Aż wreszcie zdajesz sobie sprawę, że całe życie
obijałeś się bez celu, czekając aż coś się zdarzy, coś wyjątkowego, coś
naprawdę ważnego. Ale nie dzieje się nic, płynie tylko czas. (...)
Człowiek czeka i czeka, jakby życie było pieniędzmi ulokowanymi w banku,
depozytem, który zostanie kiedyś wypłacony, przyszłą fortuną. A potem
otwierają mu się oczy i widzi, że życie to tylko drobne, które ma
właśnie w tylnej kieszeni.
You are at the newest post. Click here
to check if anything new just came in.
“Jeśli kogoś NAPRAWDĘ pali w sercu, że „zmarnował jakąś szansę” lub
„czegoś jeszcze nie zrobił” to może warto zastanowić się nad swoim
życiem i obiecać sobie: te, ziomek, a może to po prostu zrobimy? A może
po prostu spełnimy to dziwne marzenie, głównie żebyś się przestał sam
katować, nawet jeśli będzie to trudne i w efekcie nie prześpisz ani
jednej pełnej nocy od teraz do Twoich trzydziestych urodzin?”